czwartek, 23 sierpnia 2007

Maliny sie koncza...

Siema

Co robic, przebukowac bilet za ok 100 jurów, czy zostac jeszcze i zaryzykowac ze znajde robote? W corku nieproste to.
Nie mialem dostepu do powszechnie znanego internetu, a tym bardziej do niepowszechnie znanego czytnika MMC. Teraz mam:

Odrobina Amsterdamu w Cork :) Ukradli wszystko co mogli.

Irlandzkie kobylecaco :)


Troche erotyzmu w pracy.

Ostatni dzien pracy w Kanturk i natura wieszczaca ta radosna nowine.

Niedlugo wracam.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

No wracaj wracaj - we wrześniu piłencja :D

Anonimowy pisze...

rany Buleczek żyje

Anonimowy pisze...

buleczek zyje i wrocil do domu ;) As I come back - busta rhymes, polecam ;>